Bułka z masłem

  • Miłego dnia Adam - rzucił Przychówek mijając matematyka 
  • Nie wiedziałam, że nauczyciele pozwalają mówić do siebie po imieniu - Kura prawie zaniemówiła z wrażenia
  • Niestety nie wszyscy. Takie cuda tylko ma matematyce i tylko dla tych którzy z dwóch ostatnich testów mieli 100% - odpowiedział Dzieciak 
  • Fajne wyróżnienie - pomyślała Kura i mimo starań nie była w stanie wyobrazić sobie ani jednej singapurskiej nauczycielki, która pozwoliłaby na taką poufałość i ani jednego singapurskiego dziecka, które miałoby odwagę to zrobić.


Przychówek to co innego. Ciągłe zmiany środowiska rozwinęły zdolności adaptacyjne, ale nie zmieniły zbyt mocno. Z jednej strony Dzieciak zamienił grzeczny mundurek na glany i spodnie z dziurami, pofarbował włosy na niebiesko, a z drugiej nie przestał kochać matematyki i science.

Zmiana systemu edukacyjnego nie zrobiły na nim większego wrażenia. Problem ma Kura, która spodziewała się amerykańskiego luzu, a została zaskoczona ogromną ilością sprawdzianów. W szkole Przychówka nikt się nie ekscytuje się byle testem, bo gdyby to robił nie miałby czasu na nic innego. Klasówka z matmy na trzeciej lekcji, sprawdzian z angielskiego na piątej i zakończenie projektu na siódmej nikogo nie dziwią.


W ciągu ostatnich 10 tygodni Dzieciak napisał: 13 sprawdzianów z matematyki, 11 z science, 10 z angielskiego, 5 z social studies i 7 z hiszpańskiego. Przygotował i zaprezentował 10 różnych projektów i napisał 5 wypracowań. Ponadto wziął udział w olimpiadzie science, zaliczył 45 godzin sportu, 20 wolontariatu i przeczytał 30 książek. Dzień wypełniony od rana do nocy, ale Dzieciak i tak należy do szczęśliwców. Gdyby był członkiem szkolnego zespołu muzycznego musiałby się meldować w szkole codziennie o 6.30 w przeciwieństwie do pomponiarek, które machają kończynami codziennie do 17.30.

Kura wiele razy słyszała, że wszystkie amerykańskie szkoły są niewymagające, a opanowanie programu to przysłowiowa "bułka z masłem".  Tym razem Matka nie ma kulinarnych skojarzeń, a patrząc na to ile  pracuje Przychówek czasem ma wrażenie, że zamiast do szkoły posyła dziecko do magla, gdzie luz w stosunku do ubioru i kontaktów nauczyciel-uczeń zastosowano dla zmyły.

Udostępnij:

KOMENTARZE

6 komentarze:

  1. Glany, niebieskie włosy, bleeee... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Krzysztof ja też nosiłam glany i proszę jak ładnie wyrosłam ;) a włosy ? ważniejsze co w głowie, a nie na głowie.

      Usuń
  2. i tak trzymajcie- Przychówek to zdolna Bestyjka- wysoki poziom gwarantuje rozwój- a Twoje Przychówko to lubi- Pozdrawiam Waszą całą Trójcę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania dziękuję bardzo, ale sama wiesz, że zdolności wiele rzeczy ułatwiają, ale same zdolności to za mało by tylko nich bazować bez względu na system.

      Usuń
  3. Myślę , że Ameryka nie byłaby na tym poziomie co jest gdyby w szkołach uczono byle jak. To tylko polska edukacja stawia się powyżej amerykańskiej bo u nas to i rozwielitkach i o Konopnickiej i o surowacach na Syberii... Pewnie u Was podobnie ale jednak większy nacisk stawiany jest na przyszłą przydatność nauki w życiu :)
    Pozdrawiam.
    Widziałam w NY klasę młodszych uzcniów na wycieczce w muzeum. Buzie im się nie zamykały tak ich wszystko interesowało. A nauczyciel odpowiadał a nie uciszał :). Można? Można.
    Puszkowa

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha ha znam to znam. Ja nigdy w moim szkolnym zyciu nie mialam tyle nauki co moje dziecko, tez 8me klasa. Na koniec polrocza 2 dni przed Bozym Narodzeniem pisala egzamin finalowy z 6sciu przedmiotow, zawierajacy material z 4 miesiecy nauki. Maja bardzo rozpisana pania od angielskiego. W listopadzie pisala nowele-ktora jest jednym z wymogow do kwalifikacj na klase honors w liceum. Nowela miala 14000 slow-(28 kartek maszynopisu) . W Styczniu maja fajny program zwany J -Term wtedy wybieraja 2 klasy na ktore nie ma miejsca w regularnym programie. W programie taniec, teatr, pieczenie, gotowanie, mozaika, rzezba, pisanie noweli, robotki na drutach, i wiele innych.Dostajesz jedna klase wybrana a druga z przydzialu. Moja corka dostala gotowanie oraz nowele. Przez 2 tygodnie mieli napiszac 17 000 slow. Jednak rodzice sie zbuntowali ze J term to jednak jakas przerwa w nauce wiec zmniejszyli im na 9 000 slow ;) Nowy semestr zaczal sie jej 2 tygodnie temu, bylo juz 7 drobnych quizow . Ten weekend juz nauka do testow, gdyz przez te 2 tygodnie z kilku przedmiotow zdazyli zrobic caly rozdzial i powazne testy w nadchodzacym tygodniu, projekt z histori na poniedzilek i 4 godziny wolontariatu dzis w niedziele. Z ubiorem i wlosami nie poszaleje gdyz szkola katolicka i mundurek obowiazkowy oraz tylko naturalne kolory wlosow. Mojacorka KOCHA swoja szkole i maszeruje do niej codziennie z usmiechem na twarzy i z tatkim tez wraca.
    Magiel jak nic..
    Ewa




    OdpowiedzUsuń